Ahoj Przygodo!
W tym roku zuchy z Hufca ZHP Sulejówek wyruszyły w morską podróż po bajkach Walta Disneya. Te dwutygodniowe wakacje były dla nich wspaniałą przygodą pełną atrakcji, nowych przyjaźni oraz nauki.
28 czerwca o godzinie 9:00 spotkaliśmy się pod Zespołem Szkół nr 1 w Sulejówku. Chociaż pożegnania z rodzicami były dla dzieci bardzo trudne, podczas kolonii każdy pokazał, że zasługuje na miano zucha. Komendantka kolonii, phm. Kinga Stokfisz wraz z wykwalifikowaną kadrą opiekowała się 47 najdzielniejszymi dziećmi z Sulejówka i Halinowa.
Przez 2 tygodnie mieszkaliśmy w Sztutowie, w domu wczasowym. Podczas tegorocznej kolonii zuchy wypoczywały na plaży, kąpały się w basenie, grały w kręgle, odwiedziły m.in. oceanarium w Gdyni, park linowy w Stegnie i wesołe miasteczko w Krynicy Morskiej. Myli się jednak ten, kto myśli że zuchy należą do typowych plażowiczów, a kolonie zuchowe są typowymi koloniami nadmorskimi. Obok wycieczek, plażowania i chłodnego relaksu na basenie wszyscy mali uczestnicy mieli okazję odwiedzić podwodny świat Arielki, wypić herbatkę z Szalonym Kapelusznikiem czy pouczyć się języka chińskiego. Druhny codziennie przygotowywały zabawy ciekawe dla każdego. Oprócz zajęć w gromadach, nie zabrakło również imprez wspólnych, takich jak Olimpiada, Poszukiwanie Księżniczek, Teleturniej Bajkowy, dyskoteki, ogniska, kominki. Jednak ponieważ Prawo Zucha głosi, że zuch jest dzielny, codziennie odbywały się apele ze sprawdzaniem umundurowania oraz porządków.
„Uważam kolonię za bardzo udaną. Zuchy nie tylko odpoczęły, ale także popracowały nad swoją postawą i samodzielnością. Były to bardzo owocne 2 tygodnie, które na długo pozostaną w mojej pamięci” – mówi komendantka kolonii, phm. Kinga Stokfisz.
A jak wakacje w ramach Harcerskiej Akcji Letniej odbierały zuchy?
„Szkoda, że idę już do IV klasy i była to moja pierwsza i ostatnia kolonia. Żałuję, że zaczęłam chodzić na zbiórki tak późno” – mówi Marysia z 27GZ „Leśne Skrzaty”.
Do Sulejówka wróciliśmy 11 lipca późnym popołudniem, zmęczeni podróżą, ale z uśmiechami na ustach, kieszeniami pełnymi sprawności i plecakami ciężkimi od pamiątek. Kolonię uważają za udaną i uczestnicy i kadra, więc co można jeszcze dodać? Zapraszamy za rok wszystkie dzielne zuchy!
Bardzo dziękujemy za finansowe wsparcie, którego udzielił nam Urząd Miasta Sulejówek.
Marta Wiszowaty